Chciałem pójść do Landy ale o dziwo nigdzie jej nie był. Przestraszyłem sie. Była taka piękna!
Szłem przez las nagle gwałtownie sie zatrzymałem przed wielkim urwiskiem . Z urwiska usłyszałem jakieś wycie. Podeszłem bliżej. Zauważyłem leżącego wilka. To była Landa. Zacząłem do niej wyć. Zauważyła mnie.
-Katron ! Katron czy to ty!- krzyczała
-Tak! Nie bój sie biegne po pomoc!
I Pobiegłem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz