niedziela, 12 sierpnia 2012

Od Kankuro

Gdzie są wszyscy?Jakby ich wywiało.Obszukałem wszystko.Miałem jednak pecha,bo w jaskini medyków gdy teleportowałem się to wpadłem w coś lepkiego.Lizać tego się nie dało,bo smak przypominał trolla.W szpitalu szukałem czegoś do przemycia,ale bez skutku.Szybka teleportacja i znalazłem się nad jeziorem.Moczyłem nogę i moczyłem.Nic to nie dało.Szorowałem to kamieniami i też nic.Zrezygnowany szedłem przez las.Przez głowę przeleciała mi myśl,żeby zedrzeć skórę.Skoczyłem do mrocznego lasu.Szybko znalazłem gniazdo skóżanek.To takie robaki które jedzą skórę.Już miałem wsadzić łapę gdy...
-Aaaaaaa!!!!
-Co?!
Odwróciłem się a na mnie prosto biegła Akane,a za nią ogromne pająki.Zacząłem też uciekać.Razem uciekaliśmy.
-Co...co ty im zrobiłaś?!-wydarłem się
-Nic!
-Z mrocznego lasu nie wyjdą!
-No coś ty!Ja się już z nimi męczę z 20 min. i jestem wykończona,a nie chcę by mnie one pożarły!!!!
-Może cię trochę głowa boleć...
-Co?!Co ty kombinujesz?!
Złapałem ją za kark i pomyślałem o wodospadzie.Puf!!!Coś mi tu nie pasowało.Nie czułem gruntu pod łapami.Spojrzałem w dół.grawitacja zwyciężyła i spadaliśmy w dół.Prosto do wody.Oboje krzyczeliśmy.
-Aaaaaaa!!!
Z hukiem wpadliśmy do wody.Szybko się wynurzyłem i podpłynąłem do brzegu i wyszedłem.Dyszałem.
Akane też wychodziła wyczerpana.
-Z...za....zab....zabiję cię za to!-wycharczała
-Taak?!A kto ci tyłek uratował?!Gdyby nie ja pająki by cię dawno trawiły,a i znowu byłaś w mrocznym lesie.Masz już u mnie dwa długi.
-Ty....ty...ty!!!
-Zabijesz wybawcę?
-Auaaaaa!Moja głowa!
-Poboli i przestanie.Teleportacja szkodzi innym wilkom.Ale chyba się nauczyłaś żeby nie wchodzić pająkom w drogę.
Siedziała na ziemi i aż od niej huczało złością.Wzruszyłem ramionami i teleportowałem obok jaskini.Ta dziwna maź nadal była na łapie.Może Alfa coś zdziała.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz