sobota, 7 lipca 2012

Od Landy

Właśnie szłam przez las i rozmyślałam o przeszłości, w tylu watahach już byłam zawsze byłam inna a tu jest inaczej, lepiej...
Nagle usłyszałam coś za krzakami, byli to Damon i Katron 
Nawet nie musiałam słuchać już wiedziałam że się kłócą-jak zawsze-nie widziałam jeszcze żeby zwyczajnie rozmawiali.Zawsze po takich sprzeczkach komuś leci krew. Zresztą się nie dziwię mają bardzo przeciwstawne charaktery.
Poszłam dalej nie zważając na ich kłótnie, w oddali zobaczyłam Moon Light.
Polubiłam ją jest fajna 
-Cześć
-O Hej
-Co robisz ?
-Zastanawiam się...
-To może przyjdę później, potem ci poprzeszkadzam 
-Okej
Poszłam dalej, zdecydowałam się wybrać nad jezioro i odpocząć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz